
-----------------------------------------------------------------------
Szparagi zawierają witaminy A, B1, B2, B6, C, K, E i PP. Są też źródłem magnezu, fosforu, potasu, wapnia, żelaza i sodu. W szparagach znajdują się również duże ilości kwasu foliowego, dlatego też są zalecane kobietom w ciąży i planującym ciążę. Szparagi mają działanie moczopędne i oczyszczające, są niskokaloryczne i zapobiegają tworzeniu się kamieni nerkowych.
-----------------------------------------------------------------------
Składniki:
- 2-3 garści szparagów (ok. 400g)
- 4-5 ziemniaków
- sól himalajska
Szparagi dokładnie myjemy i obieramy delikatnie ze skórki. Robimy to od dołu szparaga, ściągając łykowate włókna, które znajdują się na dole warzywa. Przy główce nie ma potrzeby obierania, bo tam jest już delikatny. Przy szparagach zielonych nie trzeba tego robić, ale moim zdaniem nie mają one tak wspaniałego smaku jak szparagi białe. To dwa różne światy:-)
Ziemniaki obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do gotującej się wody. Po ok. 10 minutach dorzucamy pokrojone w mniejsze kawałki szparagi (kilka główek zostawiamy surowych do dekoracji - surowe szparagi też można jeść i są one pyszne:-)))
Gotujemy jeszcze kilka minut, aż warzywa będą miękkie, doprawiamy do smaku solą i blenderem miksujemy na gładką masę.
Dekorujemy główkami szparagów i zieleniną, możemy jeść z grzankami, ale sam krem jest tak pyszny, że nie ma takiej potrzeby:-)
Jeśli chcecie zobaczyć jak obrać szparagi i zrobić tę zupę, zapraszam na filmik:
Szparagi to też moje ulubione warzywo. Tak się złożyło, że właśnie wczoraj tez im uległam :) Właśnie sezon na nie się rozpoczyna. Niedługo będzie ich dużo na straganach. Pyszna zupka :)
OdpowiedzUsuńTeż ugotowałam http://uelizki.blogspot.com/2014/05/zupa-z-biaych-szparagow.html świetna jest!
UsuńPyszny kremik zagęszczasz go ziemniakami tak jak lubię. Obejrzałam twój filmik makaron z cukinii super sprawa , a maszyna fajna. Jestem na etapie robienia kiełków w końcu udało mi się kupić. Robię w słoiku jak ty :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda mniamowo ;) Nie widziałam nigdy białych szparagów, a po sklepach chodzę często... Robiłam chałwę z Pani przepisu. Wyszła trochę ciągnąca (wydaje mi się, że to dlatego, że dodałam do sezamu ciepły miód), ale i tak pyszna :) Pozdrawiam. Ania
OdpowiedzUsuńSzparagi trzeba czasami upolować, ale warto:-) Cieszę się, że chałwa smakowała, pozdrawiam!
UsuńJa tez dzisiaj kupiłam szparagi i właśnie popijam sobie pyszny krem ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj moja żonka zażyczyła sobie krem ze szparagów. Kupiłem je w markecie, Przeczytałem przepis i zabieram sie do roboty. Robie podobny z porów ale używam warzyw na wywar. Jest znakomity. Jednak wiernie wykonam krem wg. przepisu Kierunku Zdrowie. Dla chętnych podziele sie chętnie super przepisem na omlet z jajek, który na pewno sie nie "rozwali". Jest niezwykle smaczny i super wyglada :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się, że skorzystałeś z mojego przepisu:-) Pozdrawiam!
UsuńPRZEPIS NA OMLET Z JAJEK, KTÓRY SIĘ "NIE ROZWALA" :)
OdpowiedzUsuńNa patelni blanszuję plasterki papryki czerwonej, zielonej, żółtej oraz kilka pomidorków coctailowych. Przygotowuję bułkę 2-4 cienkie kromeczki /tzw. bułka długa - w Polsce wrocławska/. Plastry bułki należy umoczyć /dosłownie przez sekundę umoczyć w mleku - nie namaczac - może byc kokosowe :)/ i zaraz wrzucić na rozgrzaną patelnie, w której 2-3 minutki blanszowały się papryczki. W tym czasie włączamy piekarnik, który rozgrzewamy do temperatury ok. 180 st C. Gdy lekko podsmażymy bułkę wlewamy 3-4 "robełkotane" "roztrzepane" jajka /oczywiście te od rolnika/ i posypujemy je odrobiną soli, pieprzu /ewentualnie innymi przyprawami wg. uznania/ . Rzucamy jeszcze rozdrobnioną świeżą bazylię, szczypiorek, 2-3 przekrojone pomidorki coctailowe. Smażymy wszystko przez kilka minut /nie przewracamy na drugą stronę, by omlet się nam nie "rozwalił" - każdy wie jak wygląda omlet porozrywany, rozwalony - ten ma byc w calości, taki, jaki lubi Wasza żona, Wasz mąż/. Teraz czas, by przypiec omlet od góry. Wstawiamy zatem patelnię do otwartego piekarnika, tak, by rączka wystawała na zewnątrz i pieczemy omlet kilka minut, aż podpiecze sie od góry. Ja na koniec posypuję omlet "ostropestem witalnym" i wrzucam kiełki /wg. uznania/. Życzę smacznego. Biegnę na kort tenisowy, bo już na mnie czekają moi uczniowie. Jeszcze raz Wszystkich pozdrawiam, którzy przeczytali mój przepis. Kierunek Zdrowie przepraszam, że sobie pozwolilem napisać ten przepis. Jurek
Już zrobiłem krem z białych szparagów. Jednak ugotowałem wywar ze świeżych warzyw i dopiero wtedy ugotowałem ziemniaczki i szparagi. Delicious, naprawdę wyśmienity. Z grzankami, posypany świeżym szczypiorkiem i świeżą bazylią był bardzo smaczny. Polecam. Przepis Kierunku Zdrowie jest bardzo dobry :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPoleciłam Twoją zupę tu https://plus.google.com/+ElzbietaMiroslawa/posts
OdpowiedzUsuńOK?
dzięki, bardzo się cieszę, proszę polecać jak najczęściej:-)))
UsuńDzień Dobry,
OdpowiedzUsuńMa Pani może jakieś doświadczenie, albo wiedze na temat torbieli na jajnikach? Jak je naturalnie można leczyć?
Pozdrawiam
Nie mam pojęcia, poza tym nie mogłabym udzielać takich porad. Jedna z moich czytelniczek pisała mi kiedyś, że pomogła jej głodówka (też miała podobny problem), ale tutaj musiałaby Pani poszukać w książkach - polecam książki dr Fuhrmana (pisał również o głodówkach). Pozdrawiam
UsuńZupa z pewnością jest przepyszna, dzięki za przepis! :)
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacja, zupa smakowała nawet mojemu mężowi !
OdpowiedzUsuńsuper:-)
UsuńNigdy nie jadłam kremu ze szparagów.
OdpowiedzUsuńspróbuj koniecznie:-)
UsuńZrobiłam krem, dodałam jeszcze surową cebulę, ponieważ u mnie potrawa na słono bez cebuli i/lub czosnku nie istnieje ;) i oczywiście wyszedł pyszny :) Niektórzy ponoć przed zmiksowaniem podsmażają cebulkę, ale mi się nie chciało czekać ;) Acha, i dodałam ciut jogurtu greckiego ;P
OdpowiedzUsuńNatomiast smakiem szparagów (białych) na surowo jestem totalnie rozczarowana - nie czułam tam żadnego specjalnego smaku poza goryczką, a szparagi raczej stare nie były, czy tak właśnie mają smakować szparagi? ;)
I czy trzeba koniecznie wyrzucać dolne części szparagów, bo u mnie były one miękkie..
Mag
To może szparagi były już podcięte:-) normalnie mają ten dół twardy. Moim zdaniem są w smaku bardzo smaczne, ale to też kwestia upodobań. Spróbuj innym razem i porównaj czy będą smakować tak samo czy nie:-) Pozdrawiam
UsuńNiesamowity przepis, moja rodzinka nie mogła się najeść :D
OdpowiedzUsuńwspaniale:-)
Usuń