Powitanie

Witaj na moim blogu☼ Skoro już tu jesteś, pewnie interesujesz się zdrowym odżywianiem. Chętnie podzielę się z Tobą moją pasją i wiedzą. Nie znajdziesz tu przepisów z użyciem białej mąki ani białego cukru, ale z pewnością znajdziesz dużo smaczniejszych i lepszych pomysłów na zdrowe życie ☼ Zapraszam do czytania i komentowania moich wpisów oraz oglądania filmów. Mam nadzieję, że miło spędzisz czas:-) Ściskam Cię serdecznie, Sylwia

środa, 14 października 2015

Kotlety warzywne pieczone

Macie ochotę na pyszne, chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku kotlety warzywne? Przetestowane na mojej rodzinie z sukcesem:-) Niedługo robię znowu, bo bardzo nam smakowały. Są pieczone, są proste do zrobienia i naprawdę niezwykle smaczne. No i przy okazji też w ich składzie znajdziecie same zdrowe składniki:-) Takie kotlety warzywne są wspaniałym dodatkiem do obiadu z kaszą, ziemniakami, ryżem czy samymi warzywami, jak było ostatnio u mnie. Spróbujecie?

Składniki na 8 dużych kotletów:
  • 1 cukinia
  • pół cebuli
  • 3 marchewki
  • 5-6 pieczarek
  • 3 łyżki zmielonego siemienia lnianego (dodajemy 3-4 łyżki wody, żeby powstała papka)
  • 1/2 szklanki mąki z ciecierzycy lub innej mąki
  • 3 łyżki oleju
  • słodka papryka, kolendra, kurkuma, suszony czosnek
Drobno pokrojoną cebulkę i pieczarki podsmażamy krótko na patelni, studzimy. Dodajemy do nich starte na grubych oczkach marchewki i cukinię, namoczone siemię lniane, olej, mąkę i przyprawy. Masa będzie dość klejąca, ale nie przejmujcie się. Namoczonymi rękoma formujemy kotleciki i układamy na przygotowanej wcześniej i wyłożonej papierem, lekko naoliwionej blaszce. Dzięki temu, że blaszka jest naoliwiona, kotlety będą miały lekko chrupiącą skórkę. Piekarnik nagrzewamy do 230 st C (450F) i pieczemy kotlety po ok. 10 minut z każdej strony. Sprawdzajcie, żeby się nie przypaliły, a jeśli wolicie bardziej chrupiące i przepieczone w środku, pieczcie po kilka minut dłużej. Jeśli będą dłużej pieczone, będą się też mniej rozwalać na talerzu:-)  
Przyprawiamy je też tak od serca, nie żałujemy:-)
Powodzenia i dajcie znać jak Wam smakują☼