Powitanie

Witaj na moim blogu☼ Skoro już tu jesteś, pewnie interesujesz się zdrowym odżywianiem. Chętnie podzielę się z Tobą moją pasją i wiedzą. Nie znajdziesz tu przepisów z użyciem białej mąki ani białego cukru, ale z pewnością znajdziesz dużo smaczniejszych i lepszych pomysłów na zdrowe życie ☼ Zapraszam do czytania i komentowania moich wpisów oraz oglądania filmów. Mam nadzieję, że miło spędzisz czas:-) Ściskam Cię serdecznie, Sylwia

środa, 14 lutego 2018

#1 oczyszczający obiad wegetariański - kitchari!

Kitchari to jedna z najbardziej znanych potraw ajurwedyjskich. Ma niezwykłe właściwości oczyszczające i balansujące organizm (wszystkie dosze). Uważa się, że gdy przez rok będziemy jeść tylko kitchari oczyścimy organizm ze wszystkich toksyn i powrócimy do pełnego zdrowia. Znam osobę, która jadła kitchari przez 8 miesięcy (i nie jadła w tym czasie nic innego:-) Nie musimy jednak aż tak radykalnie podchodzić do tematu i możemy zjeść tę potrawę po prostu na obiad:-) Jeśli ktoś ma wielką ochotę się oczyścić i nie chce się głodzić - zaleca się jedzenie kitchari 3 do 5 dni.  Jest to potrawa łatwostrawna i przede wszystkim niesamowicie smaczna. Można ją dowolnie  modyfikować - np. dodawać różne warzywa  i liście (marchew, dynię, jarmuż czy cebulkę z pieczarkami), a zamiast fasoli mung dodać soczewicę.

Składniki:
  • szklanka fasoli mung
  • pół szklanki ryżu basmati
  • opcjonalnie warzywa lub liście
  • łyżka oleju kokosowego lub ghee
  • przyprawy : kumin, kurkuma, kolendra, koper włoski, sól, pieprz
Fasolę i ryż mieszamy, dokładnie płuczemy do momentu gdy woda będzie przeźroczysta, zalewamy wodą (tak by było jej sporo więcej niż fasoli i ryżu) i zostawiamy na noc. 
Następnego dnia wylewamy wodę w której się moczyła, zalewamy świeżą (4.5 - 5 szklanek) i gotujemy na maleńkim ogniu do miękkości. Doprawiamy do smaku w trakcie gotowania. Jeżeli dodajemy warzywa możemy to zrobić na początku, jeżeli liście to najlepiej 10-15 minut przed końcem gotowania. 
Ja gotuję kitchari w moim garnku glinianym ok. 2 godzin, ale tak naprawdę potrawa będzie dobra już po 30-40 minutach. Nie musicie gotować tak długo, choć ja uważam, że czym dłużej tym lepiej:-) Można dodać więcej wody jeśli będzie taka potrzeba, można też doprawić na końcu łyżką sosu sojowego tamari lub coconut aminos (lepsza opcja:-)

Smacznego☼