Powitanie

Witaj na moim blogu☼ Skoro już tu jesteś, pewnie interesujesz się zdrowym odżywianiem. Chętnie podzielę się z Tobą moją pasją i wiedzą. Nie znajdziesz tu przepisów z użyciem białej mąki ani białego cukru, ale z pewnością znajdziesz dużo smaczniejszych i lepszych pomysłów na zdrowe życie ☼ Zapraszam do czytania i komentowania moich wpisów oraz oglądania filmów. Mam nadzieję, że miło spędzisz czas:-) Ściskam Cię serdecznie, Sylwia

czwartek, 8 lutego 2018

Wegańska fasolka po bretońsku!

Wegańska fasolka po bretońsku to chyba najłatwiejsze do zrobienia danie wegańskie. Może je zrobić każdy (chyba:-))) Jest nie tylko zdrowe, ale także bardzo pyszne - polecam jeść je z własnym chlebem na zakwasie, wtedy smakuje jeszcze obłędniej :-) Składa się z kilku tylko składników, ale jak się już wielokrotnie przekonałam takie dania smakują najlepiej! Dajcie znać jeśli spróbujecie - mam nadzieję, że będziecie zachwyceni tak jak ja ☼☺☼



Krótki filmik z przepisem:


Składniki:
  • 2 szklanki czerwonej fasoli
  • 1 cebula + olej kokosowy 1-2 łyżki
  • 10-12 pieczarek
  • 1-2 szklanki sosu pomidorowego
  • ulubione przyprawy np. 1 łyżeczka kuminu, 1 łyżeczka papryki, liście laurowe (3-4), owoc jałowca (4-5), sól, majeranek (3-4 łyżki)
Fasolę moczymy przez noc, następnego dnia przepłukujemy i zalewamy świeżą wodą, gotujemy do miękkości (ok. godziny). W tym czasie podsmażamy na oleju pokrojoną drobno cebulę, następnie dodajemy pieczarki. Gdy się ładnie zarumienią dodajemy ugotowaną i odcedzoną fasolę i sos pomidorowy. 
Jeśli chcemy, by konsystencja potrawy była gęsta wystarczy tylko jedna szklanka sosu pomidorowego, ja wolę dodać dwie:-) Przyprawiamy ulubionymi przyprawami na początku gotowania i gotujemy na malutkim ogniu przez kilka minut. Po wyłączeniu ognia dodajemy majeranek i zostawiamy tak naszą fasolkę po bretońsku na przynajmniej 30 minut, żeby wszystkie smaki się ładnie "przegryzły". Możemy ją również przygotować wieczór przez planowanym jedzeniem, wtedy będzie jeszcze lepiej smakować! Z własnym chlebem żytnim na zakwasie (przepis  np. tutaj) i miską surówki (np. tej:-) smakuje WSPANIALE!