![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYX68sP5zmubwM8Nl3TNZcIVwfSVmMzT51Tzl8UQOmilzD6a3y9GEXXtq6OvQFxRS3rxtKnKVa2HYEuumip95-PhyHX3usbQnCuyclJS7g5eizcvIvBJq6fPQoMDgblaBeV8nPYiKOvw/s320/surowe_placuszki8.jpg)
Proponuję Ci zrobić od razu 3 wersje i wybrać tę, która Ci najbardziej zasmakuje na przyszłość (choć ja lubię mieć zawsze wszystkie dla urozmaicenia).
- pół średniej cukinii
- pół czerwonej papryki
- 1 pomidor
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- przyprawy: papryka, czosnek suszony, sól, pieprz, sos sojowy
Surowe placuszki żółte:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgI8j5oH0S2LtCNtOBVKgLwTO4YbAl4SBWqlwwA9QYGoJqBxR8XBKcmrdAjD4XmyrPx2xmqNbuKu2Imv4VQiVEML3d92rY4JB13Wv_57NLY-ZJHQk1esk091WQOqKZl_3cA2OB3ci4sw/s200/surowe_placuszki4.jpg)
- 2 pomidory
- pół szklanki namoczonych migdałów
- kilka liści bazylii
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- przyprawy: 2 łyżki drożdży nieaktywnych, 2 octu jabłkowego, sól, pieprz
Surowe placuszki czarne:
- pół szklanki namoczonych orzechów włoskich
- pół średniej cukinii
- 5-6 pieczarek
- 2 łyżki sezamu
- przyprawy: 2 łyżki sosu sojowego, 2 łyżki octu jabłkowego, sól, pieprz
Orzechy powinny być moczone przynajmniej kilka godzin, najlepiej przez noc.
Miksujemy wszystkie składniki z malakserze - dodając siemię lniane lub sezam, na końcu (zobacz video z przepisem). Przekładamy do miseczki i doprawiamy do smaku.
Placuszki układamy na blaszce lub suszarce do warzyw, u mnie najlepiej smakują gdy tacki suszarki są wyłożone papierem do pieczenia. Żeby placuszki zachowały swoje wartości i były surowe - temperatura suszenia nie powinna przekroczyć 41 stC (105F) - niektóre piekarniki mają taką opcję, ale większość niestety nie... dlatego warto kupić suszarkę, jeśli planujemy robić takie cuda częściej:-)
Moje surowe placki były gotowe po całej nocy suszenia - długość zależy zawsze od wilgotności powietrza, temperatury, grubości placków... trzeba po prostu sprawdzać kiedy są gotowe.
Przechowujemy je do kilku tygodni w szklanym pojemniku.
Nasze gotowe placuszki zajadamy jako dodatek do sałatki albo jako zastępnik chleba:-))) - żeby nie zmiękły kładę na nie zawsze liście, a dopiero potem inne warzywa i jakąś pastę - są pyszne, spróbujcie koniecznie:-)