
Nie tylko dzieci lubią lody, prawda? ☺W każdym razie u nas tak jest. Moje dziewczyny, gdy na zewnątrz jest gorąco, codziennie proszą mnie o lody. Wiedzą, że te ze sklepu są niezdrowe☺, więc mamusia zrobi lepsze:-) W ten sposób mogę też przemycić trochę zieleniny, która w tych lodach jest prawie niewyczuwalna. To też kwestia przestawienia dzieci i przyzwyczajenia do innego smaku niż ten z lodów sklepowych...
Wszystkie składniki we wszystkich rodzajach lodów miksujemy w blenderze na gładką masę i przelewamy do specjalnych naczynek, które z pewnością w tym czasie nie będą trudne do kupienia. Można też użyć własnych pojemniczków, np. po jogurtach i powkładać w nie drewniane patyczki (można takie kupić np. w sklepach papierniczych).
Pojemniczki wstawiamy do zamrażarki i czekamy, aż będą gotowe:-) Ja najczęściej przygotowuję lody wieczorem, żeby były gotowe następnego dnia.
I. Lody bananowo - szpinakowe
Lody te są bardzo słodkie, więc nie trzeba ich niczym dosładzać, a szpinaku nie czuć wcale.
II. Lody truskawkowo - pomarańczowe
5 dużych truskawek
1 pomarańcza
można dosłodzić agawą, miodem, xylitolem czy stewią - moje owoce były tak słodkie, że nie musiałam już nic dodawać
III. Lody jagodowo - jogurtowe
pół kubka jagód
pół banana
jogurt naturalny
Jeśli lody mają być słodkie można dodać agawę, stewię, xylitol lub inny zdrowy słodzik - tylko nie biały cukier:-)