Warsztaty już za nami. Było cudownie, miło, smacznie, wesoło, wyjątkowo... Jak zwykle się mocno rozgadałam i warsztaty trwały ponad godzinę dłużej. To było jednak do przewidzenia, gdyż dziewczyny, które się zjawiły, bardzo inspirująco i naprawdę fantastycznie na mnie działały. Mam nadzieję, że wszystkie warsztaty, które planuję, będą w takim klimacie.
Dziewczyny zachwalały wszystkie potrawy. Największym zaskoczeniem było chyba kakao z orzechów laskowych i polewa czekoladowa, którą robiłam jakieś 30 sekund:-)
Dziewczyny zachwalały wszystkie potrawy. Największym zaskoczeniem było chyba kakao z orzechów laskowych i polewa czekoladowa, którą robiłam jakieś 30 sekund:-)
Nie było czasu i nawet nie myślałam o robieniu zdjęć (do nadrobienia kolejnym razem), ale udało nam się na koniec kilka fotek zrobić.