Witaj na moim blogu☼ Skoro już tu jesteś, pewnie interesujesz się zdrowym odżywianiem. Chętnie podzielę się z Tobą moją pasją i wiedzą. Nie znajdziesz tu przepisów z użyciem białej mąki ani białego cukru, ale z pewnością znajdziesz dużo smaczniejszych i lepszych pomysłów na zdrowe życie ☼ Zapraszam do czytania i komentowania moich wpisów oraz oglądania filmów. Mam nadzieję, że miło spędzisz czas:-) Ściskam Cię serdecznie, Sylwia
Nigdy nie kupowałam kremów czekoladowych do chleba, a moje dzieci nigdy nie jadły chleba z nutellą. Sam pomysł takiego komponowania składników jakoś mi nie odpowiadał :-) Nutella, którą Wam dziś proponuję to zupełnie inna bajka:-) Nadal jednak nie polecam Wam jej do chleba, ale jako pyszny, zdrowy deser.
Składniki:
15 daktyli (ok. 100g)
1/4 szkl. orzechów laskowych (50g)
1-1.5 łyżki kakao (lub karob)
25 ml mleka roślinnego
Daktyle musimy najpierw namoczyć w ciepłej wodzie (kilkanaście minut). Gdy są już miękkie, odlewamy wodę, dodajemy mleko, kakao i miksujemy na gładką masę.
Orzechy możemy krótko podprażyć na suchej patelni - ale ja tego nie robię:-) Następnie je drobno siekamy i mieszamy z kremem daktylowym.
Jeśli chcecie, żeby nutella była kremowa, bez orzechowych kawałeczków, orzechy możecie zmielić razem z masą daktylową (wtedy najlepiej je też wcześniej namoczyć) lub zmiksować na proszek w młynku do kawy i potem dodać do masy daktylowej.
Chciałabym Was gorąco zachęcić do picia zielonych koktajli - nie tylko owocowych, lecz właśnie warzywnych, zielonych. Wiem, że wiele osób ma z tym problem, ale do ich smaku można się naprawdę przyzwyczaić Wystarczy tylko chcieć:-))) Zamiast brać suplementy, łykać tabletki, proponuję Wam witaminy w ich najlepszej postaci:-) W zielonych liściach jest ogromna ilość witamin, minerałów i enzymów. To życie, słońce, chlorofil, to życiowa energia :-) Nawet malutka szklaneczka dziennie - skusicie się? ☼
Ogórek obieramy ze skórki (chyba, że macie swoje, w sezonie, dokładnie wyszorowane:-), cytrynę obieramy i wygrzebujemy pestki (bo koktajl z nimi będzie gorzki). Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i blendujemy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Jeśli koktajl jest dla Was za gęsty, dolejcie jeszcze troszkę wody.
Na zdrowie!!!
Jeśli chcecie obejrzeć ten przepis na YT, zapraszam serdecznie:-)
Kasza jaglana - królowa kasz:-) - ma mnóstwo wartości odżywczych i warto jest ją jeść jak najczęściej. Polecana jest szczególnie zimą, gdyż - według medycyny chińskiej - ma właściwości rozgrzewające. Sałatka, którą Wam dziś proponuję składa się z surowych warzyw i kaszy jaglanej - ponieważ nie lubię tracić witamin gdy nie jest to konieczne, ale jeśli wolicie te warzywa podgrzać - możecie tak zrobić:-)
Jeśli macie ochotę czasem coś pochrupać, przygotujcie sobie takie krakersy, jakąś pyszną pastę lub dip, miskę warzyw i do dzieła:-) Ten chrupki chlebek można też użyć jako zamiennik chleba, jako podstawa do kanapek. Jest dość ciężki w smaku, bo zawiera tylko ziarna, a więc sporo tłuszczu. Tłuszcz ten jest oczywiście bardzo zdrowy, ale zbyt dużo takiego chlebka zjeść nie można:-)
Składniki:
szklanka pestek słonecznika
pół szklanki sezamu
pół szklanki płatków owsianych
5 łyżek siemienia lnianego
oregano, zioła włoskie, sól
ok. pół szklanki wody
Wszystkie ziarna po kolei mielimy i wrzucamy do miski, doprawiamy do smaku ziołami (możecie użyć też inne, ulubione przyprawy). Pomału dolewamy wodę i dokładnie mieszamy, aż powstanie zwarta masa. Piekarnik nagrzewamy do 180st C, a w tym czasie masę wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Rękoma formujemy cienki placek - 3-4mm tak, by powstał równy prostokąt. Wkładamy blaszkę do piekarnika i pieczemy przez 10 minut. Wyjmujemy blaszkę i kroimy masę na małe prostokąty. Nie jest jeszcze zbyt chrupka i możemy wykroić ładne kształty. Ponownie wkładamy do piekarnika i pieczemy kolejne 15-20 minut. Zostawiamy chlebki do wystygnięcia.
Zapraszam też na filmik, jeśli wolelibyście dokładniej zobaczyć jak to przygotować :-)
Jeśli lubicie dania z soczewicy - koniecznie wypróbujcie ten przepis. To jeden z moich ulubionych sosów z zielonej soczewicy. Wspaniale smakuje w połączeniu z brązowym i dzikim ryżem, w zacnym towarzystwie brokułów, kalafiora, kiełków i pomidora☼
Pisałam już kiedyś o połączeniu soczewicy z ryżem (przy okazji tego przepisu na soczewicę). Jest to połączenie bardzo korzystne dla naszego zdrowia, tworzy bowiem pełny zestaw potrzebnych nam aminokwasów (najłatwiej przyswajalnego białka). Jedząc soczewicę razem z brązowym ryżem dostarczamy sobie o 43% białka więcej niż gdybyśmy je jedli osobno. Warto o tym pamiętać☼
Drobno pokrojone cebule, paprykę i seler podsmażamy przez kilka minut w garnku (na łyżce oliwy). Dodajemy przepłukaną soczewicę i jeszcze chwilkę podsmażamy. Następnie zalewamy wszystko wodą i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem, aż soczewica będzie miękka (30-40 min). W międzyczasie gotujemy też ryż, który najpierw dokładnie płuczemy, a następnie zalewamy 4 szklankami wody). Gdy ryż jest już prawie gotowy, dodajemy do niego 2 wyciśnięte ząbki czosnku.
Do miękkiej soczewicy dodajemy również 2 wyciśnięte ząbki czosnki i doprawiamy do smaku przyprawami. (zdejmujemy najpierw z gazu). Żeby sos był ładnie zagęszczony, miksujemy jego połowę ręcznym blenderem i wszystko dokładnie mieszamy.
Gorąco polecam Wam ten przepis - jest niesamowicie zdrowy, a na dodatek naprawdę pyszny:-)))
To z pewnością nie są ciastka, które przypominają nam nasze dzieciństwo:-) Nie oznacza to jednak, że nie mogą przypominać dzieciństwa naszym dzieciom-) Bez mąki, prawie bez tłuszczu - wegańskie, chrupiące i taaaakie zdrowe:-) Idealne ciasteczka do herbatki!
Najlepiej smakują 1-2 dni po upieczeniu.
Składniki:
1 szklanka płatków owsianych
2 łyżki otrębów pszennych
3 łyżki siemienia lnianego (świeżo zmielonego)
100g daktyli (ok 16 małych)
75ml soku pomarańczowego
60ml mleka kokosowego
1 łyżka oleju kokosowego
pół szklanki suszonej żurawiny (80g)
pół szklanki migdałów (95g)
Płatki owsiane miksujemy na mąkę np. w młynku do kawy. Podobnie robimy z siemieniem lnianym i później z migdałami. Żurawinę i daktyle możemy też zmiksować lub posiekać na bardzo drobne kawałki. Wyciskamy sok z pomarańczy. Wszystkie składniki łączymy w kulę, którą musimy teraz delikatnie rozwałkować. Powstały placek nie może być za cienki (4- 5mm), bo ciężko będzie wykroić z niego serduszka. Z moich foremek powstało 20 ciasteczek serduszkowych.
Piekarnik nagrzewamy do 190 st C i pieczemy ok. 20 minut. Chciałam, żeby ciasteczka były chrupiące, dlatego tak długo je piekłam. Gdy się przesuszyły i poleżały przez noc, były mocno chrupiące:-)
Gorące ciasteczka, zaraz po wyjęciu z piekarnika pospałam startą czekoladą.
Od jakiegoś czasu świętowanie z lampką wina nie sprawia mi już takiej radości jak kiedyś:-) A świętować z jakąś "lampką" lubię bardzo:-)))
Składniki:
1 szklanka mrożonych malin
1 szklanka mleka kokosowego
3 łyżki syropu klonowego
Wszystkie składniki koktajlu dokładnie miksujemy. Jeśli przeszkadzają Wam pesteczki z malin, możecie je przecedzić przez sitko. Nalewamy do lampek i pomału, przez słomkę pijemy:-)
Kiedy odkryłam surowe ciasta i po raz pierwszy takie zrobiłam, zakochałam się natychmiast:-) Nieważne w jakiej są wersji, z jakimi dodatkami, smakują zawsze genialnie. Jeżeli próbowaliście już mój surowy tort truskawkowy (tu) lub bananowo-orzechowy (tu) i Wam smakowały, te serniczki pokochacie z całą pewnością:-)
Składniki na krem:
2 szklanki nerkowców
3 łyżki oleju kokosowego
2 łyżki syropu klonowego
3 łyżki soku z cytryny
4 łyżki mleka kokosowego
1 łyżeczka skórki cytrynowej
Składniki na spód:
pół szklanki daktyli
garść żurawiny
Składniki na "kruszonkę"
3//4 szklanki orzechów pekan lub włoskich
1 łyżka oleju kokosowego
Zaczniemy od namoczenia orzechów nerkowca - przynajmniej dwie godziny w wodzie. W tym czasie możemy przygotować spód i kruszonkę. Jeśli daktyle są twarde, musimy je również namoczyć - wystarczy kilka minut, gdy zmiękną odcedzamy wodę. Daktyle i żurawinę miksujemy na klejącą masę, która nie musi być zbyt gładka i kremowa - spokojnie mogą być to małe kawałki. Powstałą masę ugniatamy na dnie foremek. W osobnym naczyniu przygotowujemy kruszonkę - drobno siekamy orzechy i mieszamy je dokładnie z roztopionym olejem kokosowym.
Namoczone orzechy nerkowca miksujemy dokładnie blenderem (możemy podlać łyżką wody), dodajemy pozostałe składniki kremu i dokładnie mieszamy. Gotowy krem układamy na spodzie foremek, a na wierzch warstwę kruszonki. Chłodzimy przez noc w lodówce, lub pół godziny w zamrażarce.
* Moje foremki mają wyjmowany spód, ale jeśli takich nie macie połóżcie najpierw folię
Pyszne są te surowe serniczki, serdecznie Wam je polecam:-)
Trudno mi dzisiaj uwierzyć, że dokładnie rok temu powstał mój - ukochany teraz:-)-blog i pierwszy post na nim:-) 4 lutego 2013 - nie miałam wtedy pojęcia, że tak bardzo pokocham blogowanie, że tak wiele osób będzie korzystać z moich przepisów, komentować, przysyłać mi maile i pytania. To naprawdę ogromnie miłe, dziękuję Wam na to serdecznie! Żałuję tylko, że nie zaczęłam mojej przygody z blogowaniem kilka lat wcześniej...♥
Z okazji pierwszych urodzin bloga chciałam zrobić coś słodkiego i pysznego, a równocześnie MEGA zdrowego:-) Myślę, że udało się całkiem dobrze, przekonajcie się sami:-)
Krem czekoladowy z awokado w połączeniu z bananami tworzą wspaniały, bardzo wykwintny deser, który możemy jeść bez żadnych wyrzutów sumienia. Tak, tak - bez wyrzutów:-) - możecie sobie wyobrazić lepszy deser? ☼ Jak to deser jest oczywiście kaloryczny, ale to takie kalorie, z których powinniśmy być zadowoleni:-)
Składniki:
1 dojrzałe awokado
3-5 daktyli
1-2 łyżki karobu lub kakao
2 banany
Jeżeli daktyle są twarde, namoczcie je przez kilka minut w ciepłej wodzie. Po odsączeniu daktyle i awokado miksujemy w malakserze na gładką, kremową masę, a następnie dodajemy karob lub kakao. Ilość daktyli i karobu musicie oczywiście dopasować do własnych preferencji smakowych:-)
Banany kroimy w plasterki, połowę z nich układamy w dwóch salaterkach, do których następnie przekładamy po połowie kremu z awokado, a na wierzch znów kładziemy banany. Deser możemy też udekorować płatkami migdałowymi, ale jeśli bardzo dbacie o prawidłowe łączenie pokarmów - zostańcie przy wersji owocowej, tak też jest pysznie.
Krem możecie przechowywać 2-3 dni w lodówce.
Jeśli chcecie zobaczyć jakie to proste do przygotowania, zapraszam do obejrzenia: