Program trwa 10 dni i jest podzielony na 4 części.
Dzień 1 i 2 - pijemy soki, koktajle, zupy i jemy prawie wszystkie owoce i warzywa.
Dzień 3, 4, 5 - to dni na płynach, gdzie możemy pić soki (koktajle tylko w niektórych przypadkach), zupy, wodę i herbaty ziołowe.
Dzień 6, 7, 8 - to dni warzywne:-) i oczywiście soki, woda, herbaty
Dzień 9 i 10 to wstęp do wychodzenia - do warzyw dodajemy owoce i pomału tłuszcze.
Dołączając do programu otrzymasz :
- eBook'a z planem oczyszczania, przepisami, listą produktów i wskazówkami, które pomogą Ci przygotować się do postu, wytrwać w nim i odżywiać się zdrowo później:-)
- dostęp do zamkniętej grupy na Facebook'u - tylko dla uczestników programu
- dostęp do 4 transmisji na żywo w czasie których będziemy omawiać proces oczyszczania i wszystkie etapy programu, rozmawiać o zdrowym odżywianiu, wychodzeniu z postu i odżywianiu po poście
- moje codzienne wsparcie oraz możliwość indywidualnego kontaktu i wsparcie grupy, które jest niezwykle cenne w czasie oczyszczania
Czego możesz oczekiwać po jesiennym programie oczyszczającym?
- zrzucenia kilku kilogramów jeśli jest taka potrzeba
- wspaniałego samopoczucia
- lekkości i przypływu energii
- lepszego snu
- większej kontroli nad swoimi słabościami
- motywacji do zdrowego jedzenia po zakończeniu postu
Cena programu to 250zl - w zależności od kursu dolara może się trochę różnić (2-3zł). Cena będzie wyświetlona w walucie kraju, w którym mieszkasz lub w walucie, którą wybierzesz w lewym dolnym rogu strony.
Zapłacić możesz kartą kredytową lub debetową oraz przez Paypal.
Liczba miejsc jest ograniczona, ponieważ niezwykle ważna jest dla mnie możliwość poznania Was bliżej i stworzenia grupy, w której każdy będzie się czuł dobrze i swobodnie. Z doświadczenia wiem, że w zbyt dużych grupach nie ma takiej atmosfery.
Jeśli jeszcze się zastanawiasz czy taki program jest dla Ciebie, przeczytaj kilka komentarzy poniżej, napisanych przez uczestniczki oczyszczania wiosennego. Dostałam od nich maile po zakończonym poście i do dziś się wzruszam gdy je czytam... to tylko część tak wspaniałych komentarzy, nie będę tu wrzucać wszystkich, ale za każdy jestem ogromnie wdzięczna♥
Droga Sylwio,
Chciałabym Ci podziękować za zorganizowanie tej grupy. Wnioskuje, ze jest to pierwszy raz dla Ciebie również, co poniekąd czyni to ta grupę jeszcze ciekawsza. Śledziłam Twój blog już od jakiegoś czasu.
Mam problem z nadwaga, ważę 85 kilo już od dawna, waga waha się pomiędzy 80 a 85. Mam dwójkę dzieci. Ale to nie one spowodowały przyrost mojej wagi, przybrałam tak jak zaczęłam pracować, przeprowadziłam się do UK, no i z wiekiem. Będąc ze Slimming World udało mi się schudnąć do 78 kilo, potem przytyć, oraz raz dzięki ćwiczeniom do 78 kilogramów. Moja waga z czasu studiów w Polsce 17 lat temu to 68. Myślę sobie ze jak bym ważyła 75 to bym była bardzo szczęśliwa.
Ale tak jak wspominałam nie zapisałam się na oczyszczanie ze względu na spadek wagi, chciałam sobie postawić wyzwanie, spróbować nie jeść mięsa i nie pic kawy. O kawę się o dziwo nie bałam, bo już od jakiegoś czasu piłam wodę z octem jabłkowym z rana. Cale doświadczenie dla mnie było niesamowite. Motywowałaś nas, byłaś Sylwio dostępna cały czas, nawet zadręczałam Cię mailami. Zorganizowałaś ciekawe wykłady. Spotkań było jak dla mnie idealnie, czasowo również, bo po pracy szybciutko przychodziłam do biura Cię posłuchać. Nie wiem jak dali rade ludzie w US, pewno łączyli się w czasie lunchu.
A jak raz powiedziałaś ze nie możesz spać jak my się źle czujemy, to tylko pokazało mi ze robisz to Sylwiu z pasji, ale również ze swojego dobrego serducha. Niesamowite! Jeszcze raz Ci dziękuje. Dla mnie wszystkiego było w sam raz. A podane przepisy bardzo konieczne, dla takich nowicjuszy jak ja. Mój jedyny mały problem, ze może nie wszystko uchwyciłam, ale dzięki temu, ze nie planujesz zamknąć na razie grupy, mam czas żeby wszystko przejrzeć. Ludzie tez byli niesamowici, osoby z większym doświadczeniem chętne radzące.
Pozdrawiam Cię i jeszcze raz dziękuje za wszystko. Jesteś wspaniałą inspiracja.
Gosia
---------------------------------------------
Sylwia,
Moich kilka słów o programie, który wspólnie przeszliśmy. Bardzo się cieszę, że się zdecydowałam, choć na początku miałam wiele obaw czy dam radę, czy nie wymięknę w trakcie i zmarnuje wszystko. Natomiast okazało się, że dzięki Tobie i grupie przeszło to bardzo łatwo i z wyjątkiem pierwszego dnia, można powiedzieć bezboleśnie. Duża w tym Twoja zasługa. Potrafisz tak człowieka nakręcić że wszystko wydaje się proste i łatwe. Bardzo pomocne były wideo, które robiłaś na żywo. Twoje słowa otuchy, zachęta do działania, zaangażowanie, motywowanie i wiara w nas, że potrafimy, że damy radę powodowały, że uwierzyłam, że dam radę, że to wcale nie takie trudne. Niezwykle pomocne były przepisy, które dla nas przygotowałaś, porządkowały dzień i nie było stresu, że się nie wie co i jak jeść, pić.
Wsparcie grupy, było nieocenione w tych dniach, fajne było to, że się na wzajem wspieraliśmy, że mogliśmy razem przez to przejść, atmosfera na Grupie była super, czułam się tak jakbym od dawna wszystkich znała i jakbyśmy byli grupą starych znajomych :) Absolutnie nie żałuję, że dołączyłam do grupy było to fantastyczne doświadczenie. Teraz wiem, że mogę wszystko i że wszystko jest w głowie.
Sylwia dziękuję, że jesteś! Jak już Ci wcześniej pisałam to Ty byłaś osobą, dzięki której kilka lat temu przeszłam na dietę roślinną, przypadkiem trafiłam na Twój kanał, ale jak trafiłam tak już zostałam :) żałowałam tylko że tak późno. Dzięki Tobie pokochałam ten sposób jedzenia i zdrowie jedzenie stało się dla mnie ważne.
Pozdrawiam Cię serdecznie, przesyłam uściski z Krakowa i życzę Ci dalszych sukcesów w promowaniu zdrowego jedzenia i wciągania w świat, który pokazujesz coraz większej liczby osób :)
Agnieszka
------------------------------------------
Kochana Sylwio,
Z najwieksza przyjemnością odpowiem na Twojego maila siedząc otoczona ciepłą woda z cytryną i sokiem odchudzającym z Twojego bloga .
.......................................
Kiedy na facebook'u zauważyłam Twoje ogłoszenie o detoksie, pomyślałam, że spróbuję raz jeszcze. Dodatkowo zakupiłam książkę Marka Zaremby 'Boży skalpel". Uzbrojona w Twoje wskazówki i wsparcie oraz książkę, ruszyłam. O dziwo, nie miałam takich strasznych początków jak w maju. Jedynie ból głowy - ale do wytrzymania. Z niecierpliwością ale i niepokojem oczekiwałam procesów ozdrowiennych i się pojawiły, aż trzy: kostka u prawej stopy, nerki i prawy jajnik. To wszystko miało dla mnie sens i przyjęłam ten ból z miłością. Nota bene, co co dla mnie było przełomem i na pewno zmotywowało mnie do wytrwania to film z Eweliną. Jedno zdanie, które powiedziała trafiło do mnie najbardziej i stało się równocześnie mottem mojego oczyszczania: Oczyszcznie i zdrowe odżywianie może stać się sposobem na życie , a nie chwilową dietą, jęśli wyjdziemy z poziomu miłości do siebie, a nie lęku BINGO! Wtedy właśnie zrozumiałam gdzie jest przysłowiowy pies pogrzebany. Dawno juz przestałam rozkoszować sie jedzienie i skupiłam na komponowaniu potraw jedynie aby były zdrowe i jak najbardziej wartościowe, ale nie były dla mnie ani apetyczne, ani nasycajace na dłużej. Wobec czego między tymi potrawami podjadałam słodycze i białe pieczywo dzieciom, czując na poziomie ciała i umysłu, że to bardzo szkodzi.
Bardzo podobało mi się, że zostawiłaś nam wolną rękę w wyborze potraw. To dla mnie osobiście okazało się kolejna cegiełka sukcesu. Zadawałam sobie pytanie na co mam aktualnie ochotę i to przyrządzałam z dozwolonych składników. Wsłuchałam się i dałam prowadzić mojemu ciału i potraktowałam je z miłością. Tak jak radziła Ewelina skupiłam się na tym ile dobrego robię dla siebie.
To, że czuwałaś nad nami, również mi bardzo pomogło. Czułam się bezpiecznie prowadzona za rękę przez kogoś kto już tą drogę przeszedł i służy ogromną wiedzą i zaraża duchem walki. Za to Ci bardzo dziękuję Sylwio.
Magda.
--------------------------------------------
Kochana Sylwio (aka nasz guru, wodzu, kapitanie, albo i generale😁),
Dzięki za dodatkowe przepisy. Jestem pod wrażeniem jak opiekujesz się i prowadzisz naszą grupą. Zapisując się nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Jestem bardzo mile zaskoczona. „Znając” Cię z kanału na you tube, domyślałam się, że jesteś osobą oddaną całym sercem swej pasji. I wcale się nie zawiodłam. Masz serce do tego co robisz i ludzie to czują. Myślę, że pomagasz wielu osobom by żyli dłużej, zdrowiej i ... szczęśliwiej. A to nie mało...Nie wiem czy jest to Twoje takie pierwsze internetowe oczyszczanie czy też kolejne, ale zachęcam Cię do kontynuowania. Robisz mówiąc nieładnie dobrą robotę. Ja ze swej strony życzyłabym sobie by spotkać kogoś takiego jak Ty dużo wcześniej.
Z pewnością dużo Cię to kosztowało, takie zaangażowanie wyczerpuje psychicznie. Z pewnością ludzie nie dawali Ci spokoju. Ale wiem, że Ty to kochasz❤️ więc szybko się zregenerujesz. Życzę dalszych sukcesów. Chciałam kontynuować te dni na sokach, ale nie wiem czy dam radę. Ja też kocham jeść i nie wiem czy będę mieć silną wolę by przedłużyć ten post. Zobaczę jak się będę czuć. Jak to mówiła Ewelina, nie możemy sie wiecznie katować i basebolować. Musi tu być miłość 😁. Do usłyszenia, dzięki za wszystko.
Halina
----------------------------------------
Jeśli masz ochotę spróbować, dołącz do mnie 19 października!
Tu możesz zarezerwować swoje miejsce i dokonać wpłaty - 👉REZERWUJĘ👈