Dlatego od kilku lat, pod koniec lata, kiedy rozkoszujemy się wspaniałym, pełnym słońca i witamin, smakiem dojrzałych pomidorów - zamykam ten smak w słoikach i zatrzymuję na zimę. W grudniu, gdy za oknem szaleje mróz i śnieg, wyjmuję sobie taki słoik i gotuję najpyszniejszą zupę pomidorową, która pachnie i smakuje latem☼ Też tak chcecie? Bierzcie się do roboty i przygotujcie kilka słoików tego cudeńka...
Składniki:
- około 10 pomidorów (1.7 kg u mnie)
- 2 małe cebule
- 2 marchewki
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 czerwona papryka
- pęczek natki pietruszki
- garść listków bazylii
- sól, zioła, słodka papryka, kolendra + Wasze ulubione przyprawy
Pomidory nacinamy i zalewamy wrzącą wodą. Wszystkie warzywa drobno kroimy i podsmażamy na kilku łyżkach oliwy (poza ziołami). W tym czasie skórka pomidorów zacznie ładnie odchodzić i możemy je obrać i drobno pokroić (usuwając szypułkę). Pomidory dodajemy do warzyw i na małym ogniu, pod przykryciem, dusimy 30-40 minut. Po tym czasie dodajemy posiekaną bazylię i natkę pietruszki, dusimy jeszcze kilka minut i zdejmujemy z ognia. Blenderem ręcznym lub kielichowym miksujemy sos na gładką masę, a następnie doprawiamy do smaku ulubionymi przyprawami. Sos wlewamy do umytych i osuszonych wcześniej słoików. Ja podgrzewam je również w najniższej temperaturze w piekarniku i nie wekuję ich już później. Możecie oczywiście gotować zamknięte słoiki ok. 15-20 minut w garnku z wodą lub wstawić je do piekarnika i piec przez ok. 30 minut na najniższej temperaturze. U mnie wystarcza, gdy gorący sos wlewam do gorących słoików, zamykają się wtedy bez problemu i są dobre przez całą zimę.
Przepis na domowy ketchup / keczup znajdziecie tutaj: http://www.kierunekzdrowie.com/2013/09/domowy-zdrowy-keczup-ketchup.html
Pyszny sos. Ja też robię podobnie. Ale na koniec przecieram przez sito. Zagotowuję i pakuję do słoiczków. Jest taka odmiana pomidorów Lima. Świetnie się do tego nadają:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomidory, a na zimę taki sos jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomidory i zupę pomidorową, super przepis, już drukuję i zabieram sie wkrótce do roboty:)
OdpowiedzUsuńtaki sosik na zimę jak znalazł!! najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńJa tez podobne robie, idealne i pyszne.
OdpowiedzUsuńZrobiłam :) Wyszły mi 4 słoiczki :) zobaczymy czy dobrze się zamknęły, bo też ich nie wekowałam, tylko zalałam słoiki wrzątkiem i trzymałam je również we wrzącej wodzie, i od razu pojedynczo nakładałam sos do słoików. Mąż zakręcał więc mam nadzieje, że będzie ok :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! Bardzo ciekawy blog :) gratuluje! Z tego co zauwazylam to mieszkasz w USA (chyba??) chcialam wiec zapytac jakiej oliwy/oleju uzywasz do smazenia? Nie ma tu takiego wyboru jak w Polsce a przynajmnie ja nie znam. Ktore sa zdrowe?
OdpowiedzUsuńZ gory dziekuje :)
Witaj, faktycznie mieszkam w USA. Staram się nie smażyć zbyt często, ale jeśli już to jak najjaśniejsze oleje są dobre - kokosowy i z oliwek (ale ten jasny) używam najczęściej.
Usuńdziekuje serdecznie! tez uzywam czasami kokosowego ale niestety tylko ja go toleruje :) rodzina nie znosi zapachu i smaku :(
Usuń