
Składniki:
- 2 szklanki ziaren słonecznika
- kilka daktyli
- syrop klonowy
- ekstrakt waniliowy, migdałowy
- garść orzechów laskowych
Ziarna słonecznika podprażamy kilka minut na suchej patelni. Przesypujemy do miski i odkładamy do wystygnięcia. Połowę ziaren wsypujemy do blendera lub malaksera, dodajemy miękkie daktyle (można je namoczyć wcześniej w ciepłej wodzie) i odrobinę ekstraktu waniliowego. Blendujemy na gładką masę. Drugą część ziaren miksujemy z ekstraktem migdałowym i syropem klonowym, na koniec dorzucamy garść orzechów laskowych.
Masy słonecznikowe wstawiamy na 15 minut do lodówki, a następnie wyjmujemy i formujemy z nich kształt jaki chcemy dla naszej chałwy - może to być jeden duży kawałek lub małe foremki do lodu. Uformowaną chałwę wstawiamy znowu do lodówki i gdy się trochę schłodzi będzie pyszna do jedzenia:-)
Zapraszam też na filmik:
Wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńdzięki:-)
Usuńale świetna chałwa, chyba pokuszę się o zrobienie! :)
OdpowiedzUsuńpokuś się:-)
UsuńO jaaa, muszę ją zrobić! :D
OdpowiedzUsuńSuper, smacznie i zdrowo :-) Do tej pory robiłam tradycyjnie z sezamu, ale ten przepis jest bardzo interesujący i już wiem że będzie mi smakowało. Wypróbuję w najbliższej przyszłości, na 100%
OdpowiedzUsuńta jest zupełnie inna niż sezamowa, ale warta wypróbowania:-)
UsuńA dzięki Twojemu blogowi, jaglanka zadomowiła się w moim menu na stałe, przynajmniej dwa razy w tygodniu na śniadanie, zaprzyjaźniłam się z nią :-) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńbardzo miło mi to czytać:-)
UsuńNastępna w kolejce jest chałwa z orzechów lub nugat i chałwa makowa. Ulubiłam sobie chałwy sezamowe i nugaty lub podobne masy (ale słonecznik ma zbyt dużo omega-6, dodaję z umiarem jeśli już), dodaję też do nich mielony kokos, wówczas łatwo tężeje w lodówce. A z korzeniem cykorii instant zyskują taki posmak lekko korzenny ciasteczkowy, piernikowy z cynamonem. Słodzę daktylami, bo one same wystarczą albo syropem ze stewii. Klonowego i z agawy nigdy nie tknę, intuicja podpowiada mi, że są zmajstrowane i nie służą zdrowiu.
OdpowiedzUsuńMasz rację jeśli chodzi o agawę, ale syrop klonowy nie jest chyba aż tak zły, jeśli kupujemy z najwyższej półki? Te tanie syropy są z pewnością niewiele warte. O chałwie makowej jeszcze nie słyszałam, ale brzmi bardzo interesująco:-) Dzięki za ciekawe pomysły:-)
Usuńooo wygląda naprawdę super :) a ja tak lubię chałwę ojej :) aż chyba zrobię w weekend :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper:-)
UsuńJuż wyobrażam sobie jak pachnie :) Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńJuż wiem co zrobię mamie na zajączka :D
OdpowiedzUsuń