Oj, dziś zaszalejemy:-) Jadłam już wiele fasolowych kotletów, ale te należą do moich ulubionych. Są mięciutkie i wilgotne w środku, a chrupiące na zewnątrz. Smakują pysznie z warzywami i sosem pomidorowym, ale świetnie nadają się też do burgerów. Gorąco polecam!
Składniki na 15 kotletów:
- 2 szklanki ugotowanej fasoli pinto (jeśli nie mamy pinto możemy użyć czerwoną)
- 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki (można zastąpić innymi ziołami)
- 2 posiekane, podsmażone cebule
- 1/4 szklanki sezamu
- 2 ząbki wyciśniętego przez praskę czosnku
- sól, zioła włoskie, oregano, suszona bazylia, słodka papryka, kolendra
- 3-4 łyżki bułki tartej
Cebulę podsmażamy, fasolę miksujemy na gładką masę. Wszystkie składniki wrzucamy do miski i dokładnie mieszamy, doprawiamy jak zawsze zgodnie z własnym smakiem:-) Formujemy kotleciki i możemy już smażyć. Jeśli chcemy, by były bardziej chrupiące, obtaczamy je jeszcze delikatnie w bułce tartej.
Smażymy krótko, tylko do momentu zarumienienia się kotlecików, nie ma potrzeby dłużej.
Smacznego ☺