
---------------------------------------------------------------------------------
Orzechy w ponad 70% składają się z nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także białka, węglowodanów i błonnika. Zawierają również wapń, żelazo, fosfor, magnez, cynk, kwas foliowy, a także witaminy z grupy B, PP, A i E (witamina młodości - silny antyoksydant:-) Orzechy pobudzają pracę mózgu, łagodzą stany depresyjne, mają korzystny wpływ na układ krwionośny, regulują poziom cukru we krwi, są też dobre na oczy:-) Jedyną ich "wadą" jest ich kaloryczność, dlatego trzeba je jeść regularnie, ale z umiarem:-) Chyba warto, prawda? :-)
---------------------------------------------------------------------------------Składniki:
- mała miseczka orzechów (u mnie mix - migdały, pekan i włoskie)
- pół miseczki (takiej w jakiej były orzechy:-) daktyli
- 2-3 łyżki zmielonego siemienia lnianego (opcjonalnie)
- 2-3 duże łyżki masła orzechowego
- 2 łyżki syropu klonowego (ewentualnie agawy lub miodu)
Orzechy miksujemy, odkładamy połowę do miseczki, a do drugiej połowy dodajemy daktyle i razem miksujemy, aż powstanie klejąca się, zwarta masa. Do tej masy dodajemy syrop klonowy, masło orzechowe, siemię lniane i część odłożonych orzechów. Ugniatamy wszystko ręką do uzyskania pożądanej konsystencji:-) Dosypujemy więcej orzechów lub siemienia jeśli masa jest zbyt rzadka, jeśli jest za gęsta, dodajemy więcej masła orzechowego lub syropu klonowego. Nie musimy trzymać się w tym przepisie proporcji, ważne, żeby masa była plastyczna i dobrze się kleiła.
Formujemy kuleczki, obtaczamy je w pozostałych orzechach (lub kakao, wiórkach kokosowych), możemy je też polać czekoladą. Trzymamy w lodówce, jeśli zdążymy je tam schować:-)
Jedzcie orzechy, nie zapominajcie o nich w swojej diecie☼
I zapraszam na filmik:
Ale pysznie, ale kolorowo i chrupiąco. Chętnie wezmę jedną kuleczkę. Chętnie też takie zrobię. Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że tak szybko znikają, sama też nie potrafię się takim oprzeć ;)
OdpowiedzUsuńSylwia ,moja droga :) co ja mam teraz powiedzieć:)hihi kolejny pyszny i zdrowy przepis! oczywiscie zrobię bo, uwielbiam orzechy i już się nie mogę doczekać by, zajadać się takimi kulkami orzechowymi.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJak ty robisz, to zawsze są zdrowe. Wyglądają pysznie, sama bym zjadła jedną :-)
OdpowiedzUsuńOooo takie pralinki to sama rozkosz:)
OdpowiedzUsuńchyba pokocham Twój blog :)
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło:-)))
Usuńmniaaam uwielbiam takie cudowności (zaraz lecę robić :D). można jeszcze dorzucić pokruszonych herbatników, zmielone siemię+sezam+mak (ostatnio moje ulubione mielone trio - dodaję prawie do każdego ciasta naleśnikowego, racuchowego, do owsianki no i teraz do pralinek orzechowych).
OdpowiedzUsuńja chce podziekowac za kolejny super przepis naprawde te kuleczki sa super, pyszne i zdrowe ja nie mialam daktyli dodalam figi ale bomba nie wiem czy sa az tak zdrowe jak daktyle ale pyszne bylo napewno dzis zabieram sie do ponownego zrobienia. Super szybkie pyszne super beda pasowac do kawki z kolezanka ;-)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo:-)
Usuńdziekujemy i prosimy o wiecej takich pysznych przepisow
OdpowiedzUsuńdzięki:-)
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuńJa z zapytaniem :) Czy orzechy były wcześniej moczone?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeżeli orzechy są moczone zawsze mówię o tym w przepisie - jeśli nie mówię to nie są moczone:-)
Usuńzrobilam pralinki na swieta, pysznosci!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę - super:-)
UsuńSylwia, siemię lniane oczywiście niezmielone?
OdpowiedzUsuńEla
Ela, dopiero zobaczyłam Twój komentarz:-) Zmielone dodałam, ale można zrobić też z niezmielonym. Muszę poprawić w przepisie, dzięki:-)
UsuńAch! na wstępie wpisu przegapiłam filmik. On wszysto przecież wyjaśnia. Bardzo szczegółowy i jasny przekaz. Co do siemienia lnianego oczywiście też. Bardzo dobry pomysł dla dopytujących. Dziekuję. Ela
OdpowiedzUsuńale w przepisie też powinno być:-)
UsuńWlasnie skonsumalam pierwsza kulke - przepyszna:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że smakuje:-)
UsuńKilka tygodni temu, przypadkiem trafilam na ten blog i od tej pory jestem tu bardzo czesto. Na te pralinki od poczatku mialam ochote, Kupilam potrzebne skladniki ale nie moglam sie zebrac aby je zrobic. Jutro sa imieniny meza, ( Jan ) wiec okazja wysmienita. Wlasnie je zrobilam i chlodza sie w lodowce. Sa pyszne i zdrowe, takie jak lubimy! Maz pracuje na noc, wiec rano bedzie mial slodka niespodzianke. Koktaile tez prawie wszystkie wyprobowalismy i sa pyszne. Nie wiedzialam, ze warzywne maga byc takie smaczne! Bardzo dziekujemy Sylwio za wspaniale przepisy! Bozena.
OdpowiedzUsuńczy to jest zwykla czekolada do polania czy tez jakas specjalna bezcukrowa wersja? rozumiem, ze w przepisach unikamy cukru? dziekuje I pozdrawiam
OdpowiedzUsuńone są przepyszne ! zrobiłam i byłam zaskoczona, że mogą być aż tak dobre :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńSzukalismy takiego blogu od jakiegos czasu i nareszcie trafilismy. Przepisy sa bardzo proste i pomyslowe. Ostatnio probowalismy czekolade a dzis wypadlo na pralinki orzechowe. Cudowny przepis!! Pralinki sa przepyszne!!! Dziekujemy :)
Kasia&Mirek
Pralinki gotowe na zachcianki słodyczy.....czekają w lodowce.:) Pychotka. :):):)
OdpowiedzUsuńZrobiłam pralinki i wyszły pyszne. Fajny przepis. Lubię Panią oglądać i czytać. Jest Pani niesamowicie ciepłą i sympatyczną osobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Gosia S.
Niby dobre, stanowczo za słodkie...
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić...koniecznie...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń