![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3iYI63mLv8gsu19pHsgSLb78G-wEsK-lfRCTcd3f_KuylIgJF9IRzclwbas5dOejKq9thoeeB4YIsf6SosBp_aHpgnLSgC3Yja3IA-ErXr4b558SOL07ALl9WohOR3QnqzsqelTtNzQ/s200/ciasteczka_jaglane3.jpg)
Dlatego właśnie wymyśliłam sobie taki przepis☺ Ciastka zjadłam w większości ja, trochę pomógł mi mąż, niestety dzieci nie rzuciły się na nie:-) Może dlatego, że zrobiłam je w okresie przedświątecznym i był ogromny wybór innych słodkości. Na pewno przepis jeszcze nie raz wykorzystam.
Składniki:
- 3/4 szklanki kaszy jaglanej (suchej, zmiksowanej w młynku)
- 1 szklanka zmiksowanych płatków owsianych
- 1/4 szklanki oleju
- 1/4 szklanki mleka roślinnego
- 1/3 szklanki syropu klonowego
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/4 łyżeczki zmielonych goździków
- 1/4 łyżeczki suszonego imbiru
- szczypta soli
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy w misce, nakładamy łyżką na naoliwioną blaszkę, delikatnie przyciskając, żeby były bardziej płaskie. Pieczemy w temp. 190stC (375F) około 20 minut.
Gdy ostygną roztapiamy w kąpieli wodnej jedną tabliczkę gorzkiej czekolady i nakładamy po łyżeczce na każde ciasteczko.
Po tych ciastkach czułam się wyśmienicie, żadnych niedogodnień żołądkowych, żadnych wyrzutów - wręcz przeciwnie:-)