Tak zdrowych ciasteczek jeszcze nie jadłam :-) Nie jestem fanką jaglanej, wolę zdecydowanie inne kasze i komosę ryżową, ale jestem na etapie wypróbowywania różnych potraw z jej udziałem, żeby się trochę bardziej do niej przekonać.
Dlatego właśnie wymyśliłam sobie taki przepis☺ Ciastka zjadłam w większości ja, trochę pomógł mi mąż, niestety dzieci nie rzuciły się na nie:-) Może dlatego, że zrobiłam je w okresie przedświątecznym i był ogromny wybór innych słodkości. Na pewno przepis jeszcze nie raz wykorzystam.
Składniki:
- 3/4 szklanki kaszy jaglanej (suchej, zmiksowanej w młynku)
- 1 szklanka zmiksowanych płatków owsianych
- 1/4 szklanki oleju
- 1/4 szklanki mleka roślinnego
- 1/3 szklanki syropu klonowego
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/4 łyżeczki zmielonych goździków
- 1/4 łyżeczki suszonego imbiru
- szczypta soli
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy w misce, nakładamy łyżką na naoliwioną blaszkę, delikatnie przyciskając, żeby były bardziej płaskie. Pieczemy w temp. 190stC (375F) około 20 minut.
Gdy ostygną roztapiamy w kąpieli wodnej jedną tabliczkę gorzkiej czekolady i nakładamy po łyżeczce na każde ciasteczko.
Po tych ciastkach czułam się wyśmienicie, żadnych niedogodnień żołądkowych, żadnych wyrzutów - wręcz przeciwnie:-)