Jeśli nie macie pomysłu na wykorzystanie kaszy jaglanej, wypróbujcie przepis na tą zupkę. Ja za tą kaszą nigdy nie przepadałam, ale ostatnio trochę się do niej przekonuję:-) W dużej mierze ze względu na jej wartości odżywcze, których ma niesamowite ilości...
-------------------------------------------------------------------------------------------
Kasza jaglana nie zawiera glutenu, jest lekkostrawna, a dostarcza dość dużą ilość błonnika, dzięki czemu jest też niezwykle sycąca. Ma właściwości antywirusowe, nazywana jest często naturalnym antybiotykiem. Kasza jaglana jest źródłem potasu, fosforu, wapnia, żelaza, magnezu, a także krzemu, który ma korzystny wpływ na stan naszych paznokci, włosów i skóry oraz zapobiega odwapnianiu kości. Kasza jaglana dostarcza nam również witaminę E i lecytynę, ma także właściwości antyoksydacyjne (chroni nas przed działaniem wolnych rodników). Jest jedyną kaszą o odczynie zasadowym (czyli nie zakwasza naszego organizmu).
Podnosi odporność organizmu, więc warto ją jeść regularnie w okresie jesienno-zimowym.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Składniki na ok 3 l wody:
- 2 - 3 garści fasolki szparagowej
- pół kalafiora
- 2-3 marchewki
- 1 cebula
- szklanka kaszy jaglanej
- 2 ząbki czosnku
- 1- 2 łyżki oliwy (lub dobrego masła)
- sól, zioła włoskie lub jakie lubicie
Fasolę szparagową, kalafior, marchew i cebulkę myjemy i drobno skroimy. Gotujemy do miękkości w ok. 3 l wody. W osobnym garnku gotujemy kaszę jaglaną. Ja zalewam zawsze szklankę kaszy dwoma szklankami wody. Gdy warzywa są już miękkie, doprawiamy zupę do smaku - wciskamy 2 ząbki czosnku, dodajemy przyprawy i olej. Zdejmujemy z gazu i dodajemy kaszę.
Nie gotujcie kaszy w tym samym garnku, bo może Wam się zrobić klejąca papka:-)