Leczo to jeden z moich ukochanych, zimowych obiadów, a czasem po prostu lekka, warzywna kolacja. Jeśli mam w domu ugotowaną fasolę lub groch, dodaję szklankę do takiego leczo i mam wtedy bardzo pożywny, zimowy obiad. Czasem robię sobie oczyszczające dni warzywne lub warzywno-owocowe - i wtedy zjadam cały talerz takiego leczo i mam poczucie, że zjadłam porządny obiad, a to przecież same warzywa - 500g, czyli taka dość duża miseczka to zaledwie 96 kalorii:-)
Składniki:
- 5-6 kolorowych papryk (u mnie 2 czerwone, 2 zielone, 1 żółta)
- 2 cebule
- 2 małe cukinie
- 8 pieczarek
- 2 - 3 ząbki czosnku
- szklanka sosu pomidorowego (lub 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego)
- oregano, zioła włoskie, bazylia, papryka słodka, sól, pieprz cayenne i co jeszcze lubimy:-)
Leczo smakuje najlepiej następnego dnia, więc dobrze jest je zaplanować i przygotować wcześniej:-)
Zapraszam też na filmik z przepisem na YT: