Deser w 10 minut! Gdy pojawią się niespodziewani goście lub mają przyjść w odwiedziny dzieci:-) Zawsze w szafce można mieć schowane precelki, a czekolada i orzechy pewnie też się znajdą.
W przygotowaniu deseru mogą uczestniczyć dzieci - moje dziewczyny były zachwycone - przygotowując, a potem jedząc małe smakołyki.
Przepis ten widziałam na wielu amerykańskich stronach internetowych. To deser bardzo amerykański:-) - super szybki, super łatwy, efekciarski i oryginalnie niestety niezbyt zdrowy...
Ja, żeby było zdrowiej, użyłam oczywiście gorzkiej czekolady, do której moje dzieci są przyzwyczajone. W wersjach oryginalnych widziałam precelki z czekoladowymi cukierkami, kolorowymi, miętowymi czekoladkami, peanut butter cups itp.
Składniki:
- precelki
- małe czekoladki lub kawałki pokruszonej czekolady ( u mnie gorzka)
- orzechy (najlepsze są pecan lub włoskie)
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Na blaszce układamy precelki, na każdym z nich kawałek czekoladki. Wkładamy na kilka minut do piekarnika, aż czekolada zacznie się rozpuszczać. Wyjmujemy i w ciepłą czekoladę wbijamy po orzeszku.
Odstawiamy do przestygnięcia i gotowe. Efekt murowany, a smak też całkiem fajny:-)