Książka "The China Study", której autorami są T.Colin Campbell oraz jego syn Thomas M. Campbell II, w Polsce ukazała się pod tytułem "Nowoczesne zasady odżywiania". Czytałam ją w oryginalne, dlatego też zdjęcie okładki jest w amerykańskiej wersji, polska wygląda zupełnie inaczej. Nie jest to jednak istotne jeśli chodzi o treść:-)
Przeczytałam dziesiątki wspaniałych recenzji na temat tej książki i ja również gorąco ją polecam.
O tym, że mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego nie są tak zdrowe jak nas kiedyś przekonywano, wie każdy, kto przeczytał choć kilka książek o zdrowym żywieniu. O tym, że mleko jest dobre dla cieląt, a nie dla ludzi, też słyszał już chyba każdy, mam nadzieję:-) To jednak nie zawsze wystarcza... Żeby uświadomić sobie dokładnie jaką szkodę może wyrządzić nam nieodpowiedni sposób odżywiania i że slogan "Jesteśmy tym co jemy" jest szalenie prawdziwy, potrzebna jest bardziej szczegółowa wiedza na ten temat i książki takie jak "The China Study". Dzięki nim możemy lepiej zrozumieć pewne procesy zachodzące w naszym organiźmie i zależność między zdrowiem i sposobem odżywiania.
W książce "The China Study" autorzy, opierając się na BADANIACH, które prowadzili przez wiele lat, wyjaśniają i udowadniają jak bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia jest spożywanie produktów odzwierzęcych. Opisują w bardzo przejrzysty i przystępny sposób jak rozwijają się i rozmnażają komórki rakowe. Okazuje się nawet, że istniejącą chorobę, w jej wczesnym stadium, przy odpowiedniej - ROŚLINNEJ - diecie, można całkowicie cofnąć.
Autorzy dowodzą, że spożywanie produktów pochodzenia zwierzęcego prowadzi do większości chorób cywilizacyjnych - raka, cukrzycy, chorób serca.
.
Dr Colin Campbell przeprowadził swoje badania na 6.5-tysięcznej grupie mieszkańców prowincji chińskich i tajskich. To podobno największe badania tego typu na świecie. Autor porównywał sposób odżywiania się w Chinach i w Stanach Zjednoczonych. Wyniki badań jednoznacznie dowodzą jak wielkie znaczenie i wpływ na nasze zdrowie ma sposób odżywiania się.
Zachęcam do przeczytania tej książki KAŻDEGO, dla kogo ważne jest zdrowie i poznanie prawdy.
Jeżeli nawet nie chcesz rezygnować z jedzenia mięsa, warto zdawać sobie sprawę jakie zagrożenia się z tym wiążą. Bycie świadomym to już bardzo dużo. Od tego się właśnie wszystko zaczyna -zmiana świadomości i poznanie prawdy. Nawet jeśli nie jesteś gotowy na radykalne zmiany, niech będą one przynajmniej malutkie:-)
Ja przeczytałam tę książkę mniej więcej 3 lata temu. Jadłam wtedy mięso, uwielbiałam steki i kiełbaski pieczone przy ognisku:-) Książka ta wywołała u mnie refleksję i zastanowienie, a to już przecież coś:-) Chęć jedzenia mięsa, które zwyczajnie lubiłam, była wtedy silniejsza. Na szczęście pokochałam już w tamtym czasie warzywa, zielone koktajle, sałatki, liście, kasze - czyli po prostu zdrowe jedzenie:-)
Mniej więcej rok temu zaczęłam czuć, że po mięsie nie czuję się tak dobrze jak kiedyś. To przyszło samo, naturalnie - najpierw rezygnacja z kiełbasek i steków, a teraz już z mięsa w ogóle.
Pierwsze sygnały, że mięso nie jest dla mnie dobre dał mi mój własny organizm. Potem zaczęłam więcej czytać o cierpieniu zwierząt i o ochronie naszej planety. To, że od dwóch lat medytuję, na pewno też odegrało istotną rolę w zmianie mojej świadomości. Za ostatecznym odrzuceniem mięsa przemawiało więc więcej argumentów... To już jednak zupełnie inny temat:-)))
Ja przeczytałam tę książkę mniej więcej 3 lata temu. Jadłam wtedy mięso, uwielbiałam steki i kiełbaski pieczone przy ognisku:-) Książka ta wywołała u mnie refleksję i zastanowienie, a to już przecież coś:-) Chęć jedzenia mięsa, które zwyczajnie lubiłam, była wtedy silniejsza. Na szczęście pokochałam już w tamtym czasie warzywa, zielone koktajle, sałatki, liście, kasze - czyli po prostu zdrowe jedzenie:-)
Mniej więcej rok temu zaczęłam czuć, że po mięsie nie czuję się tak dobrze jak kiedyś. To przyszło samo, naturalnie - najpierw rezygnacja z kiełbasek i steków, a teraz już z mięsa w ogóle.
Pierwsze sygnały, że mięso nie jest dla mnie dobre dał mi mój własny organizm. Potem zaczęłam więcej czytać o cierpieniu zwierząt i o ochronie naszej planety. To, że od dwóch lat medytuję, na pewno też odegrało istotną rolę w zmianie mojej świadomości. Za ostatecznym odrzuceniem mięsa przemawiało więc więcej argumentów... To już jednak zupełnie inny temat:-)))
Każdy, kto tę książkę przeczyta z pewnością nie straci, a może wiele zyskać:-) Bardzo gorąco ją polecam i jestem ciekawa Waszych opinii:-)