
Spód:
- 3 garści orzechów włoskich
- 12 namoczonych daktyli
- 1 garść rodzynek
- 1 łyżka masła orzechowego
Krem:
- 2 szklanki orzechów nerkowca - namoczonych przez co najmniej 2 godziny
- 10 dużych truskawek
- 5 daktyli (może być agawa lub inne zdrowe słodzidło)
Wszystkie składniki spodu miksujemy w blenderze, ale nie na całkiem gładką masę. Wykładamy ręką na dnie foremki (ja użyłam formy z wyjmowanym spodem, nie ma potem problemu z wyjęciem). Wstawiamy foremkę do lodówki i bierzemy się za krem.
Miksujemy składniki kremu na bardzo gładką masę. Jeśli będzie taka potrzeba dodajemy troszkę wody, ale nie za dużo - masa musi być dość zwarta. Krem układamy na przygotowanym wcześniej spodzie i wstawiamy na pół godziny do zamrażarki. Możemy też przygotować torcik wieczorem i wstawić na całą noc do lodówki.
Po wyjęciu z zamrażarki dekorujemy owocami i wstawiamy do lodówki. My nie mogliśmy się już doczekać i zaczęliśmy konsumpcję po 20 minutach w zamrażarce, więc torcik jeszcze nie zgęstniał odpowiednio:-)
Może wydawać się to skomplikowane na pierwszy rzut oka, ale naprawdę nie jest. Przyrządzenie takiego tortu nie zajmuje więcej czasu niż w przypadku tradycyjnych ciast, a na pewno o wiele mniej czasu niż w przypadku tradycyjnych tortów.
I możemy jeść bez większych wyrzutów - torty zawsze są kaloryczne, ale skąd te kalorie pochodzą ma też ogromne znaczenie. W tym przypadku na plus dla nas:-)
Miksujemy składniki kremu na bardzo gładką masę. Jeśli będzie taka potrzeba dodajemy troszkę wody, ale nie za dużo - masa musi być dość zwarta. Krem układamy na przygotowanym wcześniej spodzie i wstawiamy na pół godziny do zamrażarki. Możemy też przygotować torcik wieczorem i wstawić na całą noc do lodówki.
Po wyjęciu z zamrażarki dekorujemy owocami i wstawiamy do lodówki. My nie mogliśmy się już doczekać i zaczęliśmy konsumpcję po 20 minutach w zamrażarce, więc torcik jeszcze nie zgęstniał odpowiednio:-)
Może wydawać się to skomplikowane na pierwszy rzut oka, ale naprawdę nie jest. Przyrządzenie takiego tortu nie zajmuje więcej czasu niż w przypadku tradycyjnych ciast, a na pewno o wiele mniej czasu niż w przypadku tradycyjnych tortów.
I możemy jeść bez większych wyrzutów - torty zawsze są kaloryczne, ale skąd te kalorie pochodzą ma też ogromne znaczenie. W tym przypadku na plus dla nas:-)
Wygląda tak świeżo, kremowo ,pysznie! I bez pieczenia :3 Super!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jego smaku. Dla mnie taki tort to totalna nowość :)
OdpowiedzUsuńPiękny:)rewelacyjny, smak musi być obłędny!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁał, prezentuje się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mój blender nie daje rady nerkowcom...
OdpowiedzUsuńNerkowce namoczone nie są tak twarde jak inne orzechy. Czasem wystarczy dolać trochę więcej wody, zatrzymywać co chwilę mikser i łyżką oczyszczać boki:-) Nie powinno być z tym dużego problemu.
Usuńciekawe ciekawe spróbuje jak tylko pojawia sie u nas truskawki
OdpowiedzUsuńZamiast truskawek można użyć innych owoców - banany, jagody, maliny, mango, - do kremu mogą być też mrożone, odsączone albo kakao i wtedy bez owoców - i tak będzie pyszne.
Usuńale cudeńko Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńcudowny! musiał smakować wyśmienicie:) :*****
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z takim nerkowcowym tortem. Na pewno jest pyszny!
OdpowiedzUsuńCudo! :) wygląda jak standardowy tort z kremem na bazie jajek, mleka i innych okropieństw, a tu proszę :D
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie. ten krem to musi być coś przepysznego, cudo!
OdpowiedzUsuńAle cudeńko zrobiłaś,ten spód musi być pyszny.
OdpowiedzUsuńBoski!!! Ach chciałabym go mieć na stole:)
OdpowiedzUsuńJaki piękny i bez grama nabiału. Krem zrobiłaś z orzechów super :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczny torcik :)
OdpowiedzUsuńKrolowo moja! Ten torcik jest poporstu eksplozja smaku! Fantastyczny to malo powiedziane! Nie raz juz robilam ulepszone ciasta, czekoladki,... Ale niestety bardzo zadko lub slabo sie podobaly i smakowaly- zazwyczj slyszalam "m, dobre" a potem lezalo a ten torcik? Zrobilam dla gosci, zostalam wychwalona i nie zostalo absolutnie nic :) Najlepsze w tym jest, ze jak sie nie powie z czego jest ten tort to naprawde mu nie daleko do zwyklego co to babcia robila z kremem. Ucielesnienie boskosci, napewno nie ostatni raz go zrobilam, dla wszystkich! Dziekuje Ci kochana, za to ze jestes za tego bloga- napewno bede probowac innych twoich przepisow :)
OdpowiedzUsuńJa dziś zrobiłam z borówkami, przepychota!!!!!
OdpowiedzUsuńJa dziś zrobiłam z borówkami, przepychota!!!!!
OdpowiedzUsuńTort wygląda bajecznie, planuję go zrobić ale z mango. Mam pytanie jaki rozmiar ma tortownica?
OdpowiedzUsuńSmaczny i nietypowy w smaku. Niestety nie ściął się tak, jak powinien. Następnym razem zrobię go w pucharkach, dodam duuużo truskawek i posiekane orzechy zamiast spodu. Będzie pysznie:)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńAle co z niełączeniem tłuszczów z owocami?
A jaki rozmiar ma tortownica?
OdpowiedzUsuńA jaki rozmiar ma tortownica?
OdpowiedzUsuńPoproszę o rozmiar tortownicy ☺
OdpowiedzUsuńWitaj Sylwiu!
OdpowiedzUsuńMnie rowniez interesuje rozmiar tortownicy. Moglabys nam zdardzic?