Szybka przystawka nie tylko na Wielkanoc. Doskonale nadaje się na niedzielne śniadanko. Smakuje wyśmienicie na ciepło i na zimno. Polecam:-)
Składniki:
- 5-6 dużych pieczarek
- 3 garści świeżego szpinaku
- 1 garść płatków migdałowych
- 4 jajka
Pieczarki kroimy w plasterki i podsmażamy na rozgrzanej patelni. Szpinak również podsmażamy, ale tylko tak, by zaczął puszczać wodę, jeszcze chwilę smażymy i doprawiamy solą i pieprzem. Zdejmujemy z patelni, gdy jest jeszcze wilgotny. Ostudzone pieczarki drobno siekamy, to samo robimy ze szpinakiem. W malutkich foremkach układamy po łyżeczce pieczarek (które wcześniej do smaku solimy), następnie łyżkę szpinaku. Posypujemy łyżką płatków migdałowych, a następnie wbijamy jajko.
Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Foremki wstawiamy do naczynia żaroodpornego, do którego wlewamy wrzącą wodę (do połowy wysokości foremek). Zapiekamy około 15-20 minut - tak, by białko się ścięło, a żółtko było płynne (ja się trochę zagapiłam i piekłam kilka minut za długo).