Powitanie

Witaj na moim blogu☼ Skoro już tu jesteś, pewnie interesujesz się zdrowym odżywianiem. Chętnie podzielę się z Tobą moją pasją i wiedzą. Nie znajdziesz tu przepisów z użyciem białej mąki ani białego cukru, ale z pewnością znajdziesz dużo smaczniejszych i lepszych pomysłów na zdrowe życie ☼ Zapraszam do czytania i komentowania moich wpisów oraz oglądania filmów. Mam nadzieję, że miło spędzisz czas:-) Ściskam Cię serdecznie, Sylwia

wtorek, 19 marca 2013

Nadziewane daktyle - przepyszne:-)

Niezwykle pyszny, bardzo łatwy, dość szybki, mega kaloryczny i super słodki deserek:-) Jeśli ktoś się odchudza niech może nie robi:-) Zawsze jednak lepiej zjeść takie domowej roboty cacko niż kupowane w sklepach, naładowane chemikaliami batony czy cukierki:-) Dobrze jest użyć do tego przepisu daktyli Medjool, bo są duże, ale jeśli nie mamy, mogą być inne.



Daktyle nacinamy wzdłuż, wyjmujemy pestkę jeśli jest i nakładamy farsz. A wymyśliłam sobie taki farsz:
  • 3 łyżki masła migdałowego
  • 2 łyżki miodu
  • pół kubka pokruszonych herbatników
Mieszamy składniki farszu łyżką i  nakładamy do środka daktyli jak na zdjęciu poniżej. Następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej 2 tabliczki gorzkiej czekolady, ciągle mieszając i uważając, żeby jej nie przegrzać. Daktyle zanurzamy w czekoladzie i układamy na papierze pergaminowym. Możemy też posypać je wcześniej wiórkami kokosowymi - najlepiej niesłodzonymi.
Zostawiamy tak do czasu, aż czekolada pięknie zastygnie (nie wkładamy do lodówki) - ok. pół godzinki.
Robiłam ten deser wieczorem, od razu oczywiście spróbowałam, ale myślę,  że następnego dnia było jeszcze smaczniejsze:-) No i nie można zjeść więcej niż jeden, góra dwa daktyle, bo będzie za słodko, ale to naprawdę pychotka:-)))